Tak dawno nic nie pisałam, że aż mi wstyd i mam nieśmiałą nadzieję, że nie zapomniałyście o mnie...
Dziś byłam na targowisku staroci, które odbywa się w każdą sobotę w Piotrkowie i tam upolowałam koszyczki do szklanek rodem z Carskiej Rosji, choć nie złote, ani nawet srebrne, a prawdopodobnie cynowe, to i tak bardzo precyzyjnie zrobione i ładnie wyglądają, zaopatrzyłam się również na tą okazję w szklanki, których nie miałam, bo uwielbiam porcelanę i do tej pory tylko z niej piliśmy, ale teraz chyba zwyczaje się zmienią aby uczcić nowe koszyczki. Myślałam też od dawna o tym, że muszę Was zachęcić do kupowania surowych ram i wykańczania ich we własnym zakresie, to świetna zabawa i często fantastyczny efekty dająca. Miałam obraz od mojego wujka przedstawiający zimę i nie uwierzycie wypisz wymaluj nasz dom, u nas wygląda to zimą niemalże identycznie. Wyłudziłam ten obraz od wujka, co nie było wielce trudne, bo to jeden z pierwszych obrazów wujka i tenże nie darzył go wielkim szacunkiem i trzymał nieoprawiony na szafie. Gdy własny dom jeszcze nam się nawet nie marzył, to często mówiłam do męża patrz- to ty wracający z pracy, a ja w domu z obiadem czekam nawet dym z komina się unosi i nie uwierzycie, ale dom który kupiliśmy jest po tej stronie co na obrazie i nawet rozkład drzew mniej więcej się zgadza, dobrałam do niego kolor biały na ramę, choć początkowo wydawało mi się, że może to być zły pomysł, bo zleje się kolorystycznie i będzie zbyt zimny, ale nie ta biel podkreśliła jego charakter. Drugi obrazek... jest straszny, ale w tej swojej straszności uroczo wiejski, choć do niego w pierwszym momencie wydawało mi się, że będzie pasowała rama ciemna, to okazało się, że wcale nie, lepiej wygląda w takiej mazanej złotem, a tak bardzo bałam się, że złota rama do takiego obrazka będzie śmieszna i pretensjonalna. Z dobieraniem koloru miałam mnóstwo radości, dziwiło mnie, to że to co na pierwszy rzut oka wydawało się świetnym rozwiązaniem, okazywało się chybionym pomysłem
No jak "zapomniałyście"??? Never!
OdpowiedzUsuńKurde, koszyczki na szklanki piękne są!!! Masz samowar do tej herbaty? ;)
I obrazki bardzo fajne, sielskie i słodkie!
W wiejskim domu nawet jeleń na rykowisku nie będzie kiczem, tylko kolorytem lokalnym! :))
Masz rację, jeleń powinien być obowiązkowo!!! Samowar mam, ale na prąd niestety:( A, i pożycz mi trochę słońca i plusów od siebie...
OdpowiedzUsuńPosłałam całą górę słońca - oby doszło jak najszybciej! :))
OdpowiedzUsuń