Krzesła jeszcze nie skończone, zabrakło mi tkaniny, oraz taśmy wykończeniowej, mam też wielką nadzieję, że kołatek, który w krzesłach mieszkał został skutecznie zlikwidowany... Efekt końcowy, tak jak obiecałam przy poprzednim zdjęciu pokażę oczywiście, teraz marzy mi się do tego mały stolik eklektyczny i w tym samym stylu sofka, jakaś ładna i zgrabna do kompletu... |
Oooo, krzesła są przepiękne już teraz, a jak będą skończone - pewnie mnie skręci z zazdrości... ;)Juz teraz czekam na dokładne zdjęcia! A wykańczasz brzegi gwoździami tapicerskimi? Stolik i szezlong widzę przy nich oczami wyobraźni, ach...
OdpowiedzUsuńCiesze sie ,ze ci sie przydala:)Przyjezdzam do kraju 13.07 moze cos potrzebujesz?
OdpowiedzUsuń