|
To już koniec mojej tkaniny obiciowej, obiłam nią fotel widoczny na zdjęciu, poszyłam poduszki, i teraz na koniec podnóżek, zdjęcia były robione w sztucznym świetle i nie oddają koloru, to taki głęboki, szlachetny (bogaty) granat, a na nim złoto - beżowe wzory kwiatowe, kolor jest bardzo intensywny i elegancki, z rodzaju tych czystych kolorów, takich jak bordo i purpura obiciowa, jak i soczysta zieleń, ale nie jaskrawa. |
Obiłam wreszcie podnóżek, nie wymagał dużo pracy, także ze względu na to, że jest niewielki, ale nie mogłam się zebrać do pracy, a i codziennie coś nowego się działo i te straszne mrozy mnie wykończyły, ciągle się czuję zmęczona i nie mam na nic chęci... ale skończony! i pokazuję jak obiecałam, bardzo też jestem ciekawa Waszych prac, co tam nowego. Ostatnio u Mariusza (Leśne Ludy) widziałam świetną ławkę ogrodową jak bardzo chciałabym mieć taką, jest tak śmieszna, z takim rozciapirzonym leśnym ludem widać mu głowę, stopy i ręce, a trzyma się właśnie ławki, wygląda jakby leciał do tyłu, ten to ma pomysły!
Pięknie Ci ten komplet wyszedł! Podnóżek bardzo mi się podoba, zwłaszcza, że wciąż nie mam taśmy na mój (u Ciebie jest ta ładna taśma dookoła, bordo chyba?) i nie mogę swojego skończyć, wrrr...
OdpowiedzUsuńAle Twój komplet wymiata! :))
Anetko, a o taką taśmę Ci chodziło, to może poszukam w Piotrkowie, tylko kolor musiałabyś mi podać.
OdpowiedzUsuńO rany, jakbys mi znalazła, to byłoby super!
OdpowiedzUsuńPotrzebuję szarej albo brudnego beżu, jakieś 3 m. Byłoby wspaniale, gdybyś znalazła! Dzisiaj w naszej pasmanterii byłam - jak była aksamitka, to o połowę za wąska, jak taka tasma - to jadowicie żółta, wrrrrr...!!!
O matko, ale byłabym uszczęśliwiona...
No cóż, efekt "obijania" -jak zwykle- świetny. Ta tkanina ma moc - nadaje meblom taki pałacowy sznyt :)
OdpowiedzUsuńw środę powinnam być w Piotrkowie, to poszukam:)
OdpowiedzUsuńMelduję, że też wybrałam się dzisiaj do "miasta". Jest ciepło (-10 tylko)i mój czołg odpalił bez fochów:) Kupiłam sobie parę drobiazgów w sklepie z farbami i akcesoriami do malowania. Bo w końcu zabrałam się za zegar! I nie tylko. Na razie całe towarzystwo czeka zabejcowane na stole w kuchni- zaraz zacznę się bawić.
OdpowiedzUsuńZerknęłam też przy okazji do naszej skromnej pasmanterii ale niestety, nie było tam taśmy dla Anety. Za to sznurów do zasłon jak do pałacu, do całego osiedla pałaców :)))
Cudny komplecik. Wzór przepiękny, mimo że nie moje kolory. Patrze smętnie na mój fotel... też by tak chciał...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Podnóżek to już trochę zapomniany mebel. Moim zdaniem powinno się do niego wrócić. Wygląda bardzo stylowo w salonie i pełni potrzebną funkcję.
OdpowiedzUsuńhttps://mebleares.pl/produkt/fotel-uszak-okragly-podnozek-2/