poniedziałek, 19 listopada 2012

Krzesła po renowacji

Stanowisko komputerowe dostało nowe - stare krzesło
Dawno, dawno temu, a może jeszcze dawniej, a może - bardzo dawno temu, tak dawno, że aż wstyd! Obiecałam pokazać skończone krzesła, no więc pokazuję:)
i właśnie temuż pierwszemu krzesłu poświęcam najwięcej uwagi, gdyż kosztowało mnie ono najwięcej pracy
niestety część dziurek po Kołatkach, które w nim zamieszkiwały licznie są nieco wklęsłe, trzeba było nałożyć chyba drugą warstwę szpachli, ale miałam już dość i chciałam jak najszybciej skończyć, więc zostało jak widać
i myślę, że się prezentuje całkiem nieźle jak na stan, w którym je kupiłam, oraz ilość dziur robakowych:)
w oparciu jak znajdę odpowiednie, to dodam jeszcze dwie tralki, ale to w bliżej nieokreślonej przyszłości
i na koniec jeszcze jedno z dwóch pozostałych po skończeniu, one w zasadzie jeśli chodzi o drewno, to były w niezłym stanie, natomiast tapicerka była straszna, teraz są śliwkowe, nawet udało mi się dokupić do saloniku zasłony w identycznym kolorze i z elementem górnym o identycznej fakturze:)

7 komentarzy:

  1. Ładnie Ci wyszło, pracowita niewiasto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Może ktoś tutaj zacznie na powrót zaglądać...

      Usuń
  2. Reklamuj się na innych blogach!:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha, łatwo powiedzieć. Agniecha, ja Cię proszę odbieraj maile...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ha, przyszłam. ;)
    Krzesła naprawdę ładne, ale jeszcze jakbyś pokazała fotki z kolejnych etapów pracy...?
    Przede mną wciąż jeszcze wymiana siedzisk w bardzo podobnych krzesłach, nie mogę się zabrać jakoś.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tam we wpisach, troszkę jest, choć wiem, ze niewiele, ale po pierwszym czyszczeniu i zdjęciu dziurawej rafii, oraz po zrobieniu drewna, a przed tapicerką też jest:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładnie i pomysłowo, podobają mi się zawiesia na oparciu.
    Warto czasami zrobić coś samemu bo to bardzo cieszy. Gratuluję chęci do pracy.
    Pozdrawiam, Tomek.

    OdpowiedzUsuń