czwartek, 12 stycznia 2012

Decoupage

Rozwarstwiona serwetka łączy się z podłożem w sposób niezauważalny tak, że wzór wycięty z serwetki wygląda jak namalowany, dzieje się tak zwłaszcza gdy wykorzystujemy drewniane przedmioty z delikatną fakturą drewna na powierzchni. Ten efekt "malunku", możemy pogłębić podmalowując delikatnie farbkami akrylowymi, tak jak ja to zrobiłam na pojemniczku do przechowywania papeterii. Na serwetniku nie ma podmalunków, są tylko namalowane pionowe paseczki, co miało dodać uroku dawnego wzornictwa, gdzie kwiaty w połączeniu z pasami, czy kwiaty z kropeczkami/groszkami, były stosowane często.
Troszkę czasu na moim blogu chciałabym poświęcić technice decoupage, gdyż stwarza ona niesamowite możliwości dostosowania różnych przedmiotów do stylu danego wnętrza. Jest to technika ozdabiania przedmiotów wzorami z serwetek, bądź specjalnego papieru do tego celu odpowiedniego. To nic innego jak wyklejanie, ale dające niesamowity efekt, zwłaszcza jeśli owy decoupage, wykończymy podmalowując farbami akrylowymi.

15 komentarzy:

  1. I opowiadaj, pokazuj!
    Ja próbowałam, ale mnie to wychodzą wyklejanki, a nie decou. ;))
    Za cholerę nie potrafię cieniować... :((
    Pokazuj więc, może czegoś akurat uda mi się nauczyć, choć ja tępawa w tym kierunku...

    OdpowiedzUsuń
  2. Słuchaj, to nic trudnego, więc jeśli chcesz, to dam Ci kilka wskazówek.

    OdpowiedzUsuń
  3. No jak zwykle rewelacja :)Ja to wczoraj zrobiłam mistrzostwo świata... wycinałam, naklejałam i lakierowałam... przy świetle świecy :D Bartek spał, a że robi teraz na 2 etaty, to jest padnięty, bo zaczyna o 3 w nocy, a kończy o 16.00. A, że zasnął przy moim stanowisku pracy to... nie miałam wyjścia :D Ale ku mojemu zaskoczeniu - udało się wszystko rewelacyjnie, hihihi :) Ale może to też efekt filmu z akcentem prowansalskim, ktory leciał na polsacie :) Lubię te filmy rozgrywające się na Prowansji... Te winnice... Echhh...

    OdpowiedzUsuń
  4. To się napracuje, Michałek teraz mniej bo nie ma dwóch kontraktów..., ale mówi się trudno, ale chciałam Ci powiedzieć, że wieczorami też mam nakaz czytania przy świeczce, bo bardzo mu przeszkadza światło w spaniu. Wszelkie klimaty prowansalskie, shabby chic, rustykalne -kocham! są tak delikatne i kobiece, że nie sposób im nie ulec. Asiu czy Ty masz swoją stronę, lub bloga, bo chętnie bym do Ciebie zaglądała.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj te klimaty to jest właśnie to przez co zainteresowałam się decu. Zresztą - nie będę ukrywać - do tej pory jak coś robię to TYLKO i wyłącznie w takich stylach. Nie potrafię się skłonić do zrobienia czegoś w nowoczesnym stylu, bo mi się to w ogóle nie podoba. Niektórzy maja o to żal, bo proszą mnie o coś, a ja mówię szczerze, że nie dam rady tego zrobić, bo to nie moje klimaty i tego nie czuję. Ale postanowiłam, że w tej dziedzinie zachowam swoje ja. W tym się spełniam i nie będę robić rzeczy na zasadzie "komercji". Co do bloga, to... przyznam Ci szczerze - jakoś nie mam odwagi. Nie potrafię tego wytłumaczyc :) Ogólnie długie lata w ogóle nie funkcjonowałam w necie (no poza takim kameralnym forum rowerowym - moja druga pasja :)) i dopiero teraz znowu wróciłam do "matrixa". Może kiedyś się odważę - ale na razie jeszcze nie jestem gotowa :) Ale uwielbiam oglądać prace innych, bo dają mi często wenę do tworzenia własnych małych skarbów. Chociaż może nie własnych... Od października ciągle jestem zawalona pracą i nic z tego nie było dla mnie :) Ciągle tylko prezenty dla innych :) Najgorsze, że w tym przedswiątecznym zabieganiu... zupełnie zapomniałam porobić zdjęcia tego wszystkiego co zrobiłam :( I właśnie tak to ze mną jest - jakbym prowadziła jakiś chociaż dziennik prac to bym chociaż wiedziała ile rzeczy zrobiłam - a tak to nawet nie pamiętam :) Ale muszę się w końcu zabrać za siebie - czyli to co ma moje życie upiększyć - a nie tylko innych :) Ty masz swoje piękne stoły, meble, różne drobiazgi - a ja tylko ten zestaw w kuchni i lampę, które już widziałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja w sumie to wskazówek w necie czytałam bardzo dużo, widziałam też mnóstwo takich kursików z fotografiami, więc teoretycznie to ja niby wszystko wiem.
    Ale wiadomo - z kołka artysty się nie zrobi. ;))
    Lejka - załóż blog ze swoimi pracami, na początek mogą być same zdjęcia, to też bardzo dużo - taka kronika własna. :))

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja chętnie poczytałabym o ostatniej fazie dcou. czyli jakie lakiery, ile warstw, szlifowanie itp.

    OdpowiedzUsuń
  8. Właśnie Asiu załóż bloga!!! Anetko, ja Ci powiem, że staram się wycinać dokładnie, a jak są jakieś we wzorze widoczne kawałki tła, to maluję podstawę na taki sam kolor, jak to tło. W tym pojemniczku, to było tak, że wzięłam farbki akrylowe i jeszcze zrobiłam dobierając kolor podmalunki, na listkach i kwiatach, a paseczki to wiesz jak? taśma klejąca i malujemy, później zdejmujemy taśmę i mamy paseczki równiutkie, ja strasznie lubię to połączenie z pasami.

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj Aniu, minęłyśmy się. Powiem tak, ja jak nie mam tego specjalnego lakieru do decoupagu, to również wykańczam klejem, do serwetek kilka warstw, a co do lakierów to firmę mogę sprawdzić jaką miałam ostatnio, ale przede wszystkim to różnią się tym, że są lśniące i matowe i wszystko zależy od efektu jaki chcesz uzyskać, ja lubię pół połysk i najlepiej robi mi się go klejem do serwetek lśniącym. Napisz jakie masz wątpliwości może też Asia Ci podpowie i tym samym da się namówić na własny blog, Ty zresztą też powinnaś.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziewczyny, czy używałyście kleju MAGIC. W tubie biały po wyschnięciu przezroczysty. Znam osoby które tylko tym przyklejają. Tani i łatwo dostępny. Nie wiem tylko czy to naprawdę dobry pomysł?

    OdpowiedzUsuń
  11. widziałam produkty tej firmy, ale nigdy nie kupowałam, zawsze używałam kleju Marabu w słoiczku takim małym, ale ostatnio nie mogłam dostać i polecono mi w takiej buteleczce Hobby Ideas taki sobie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kleju Magic używam kiedy chcę wykończyć ozdobiony przedmiot np. tasiemką - po wyschnięciu nie widać kleju na materiale :) Nie wyobrażam sobie, żeby używać tego kleju do serwetek - on strasznie długo schnie, do tego tworzy taka gumowatą warstwę - więc wg mnie do serwetek się nie nadaje. Ja używam Modge Podge firmy Heritage - i dla mnie to jest najlepszy z wypróbowanych przeze mnie klejów. Co do lakierów - to ja używam zwykłego Domaluxu akrylowego z budowlanki :) Mam i połysk i półmat - niestety mata jeszcze nigdzie nie spotkałam, a chciałabym :( Lakier znika u mnie w hurtowych ilościach :) CO do warstw i szlifowania... To nie liczę :) Po prostu póki widzę, ze są nierówności to co kilka warstw lakieru - szlifuję. Jak widzę, że już lakier tworzy równą powłokę - to jeszcze daję ze 2 warstwy lakieru i koniec. Wydaje mi się, że nakładam przynajmniej od kilkunastu do ponad 20 warstw lakieru. Ale wiem to tylko dlatego, że wykanczanie prac trwa u mnie średnio 2 tygodnie, gdzie czasem jednego dnia lakieruję 2 razy. Najbardziej wymagające jest lakierowanie szkła... Oj tu to się trzeba naszlifować... i nalakierować :) A, ze teraz głównie na szkle robię, to już mi ręce odpadają :) Bo to musi być idealnie gładkie, żeby połysk wyglądał jak szklany :) A jak na złość to pełno znajomych osób chce, zebym im butelki robiła - na różne nalewki, itp, więc teraz butelki robię w hurtowych ilościach :D CO do bloga, to... wszystko fajnie, gdybym tylko pamiętała, że mam zdjęcia robić moim pracom :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Asiu, koniecznie musisz pokazać co robisz, bo jak słyszę o tym szkle, to aż mnie ciekawość zżera, bo na szkle nigdy nie próbowałam niczego robić.

    OdpowiedzUsuń
  14. No właśnie Magic daje taką elastyczną powłokę i to mnie trochę odstręcza. A mam go zawsze zapas w domu bo to bardzo popularny szkolny klej. Dzieci używają do wszystkiego. Na kółku plastycznym w domu kultury też "dekupażują" tym wszystko co wpadnie im w ręce. Gorzej z wykończeniem. Najlepiej wychodziły im pisanki na gęsich jajach tzn wydmuszkach.

    OdpowiedzUsuń
  15. A używałyście produktów "Stamperia", dostępne oczywiście w Empiku :)), ja strasznie lubię te produkty i uważam, że są dobre, to włoska firma i zarówno Crackle dwuskładnikowe jak i kleje i lakiery są dobrej jakości.

    OdpowiedzUsuń